Czy poruszacie się samodzielnie po mieście? A może chodząc z kimś, chcecie mieć kontrolę nad tym gdzie jesteście? Czy jadąc taksówką lub Uberem sprawdzacie jak przebiega wasza trasa?
może w końcu chcecie posłuchać muzyki, będąc w miejscu gdzie musicie słyszeć co się dzieje dookoła? Albo nie chcecie zwracać na siebie uwagi używając udźwiękowionego telefonu w miejscu publicznym?
Jeśli na któreś z pytań odpowiedzieliście tak, to zapraszam do dalszej lektury.
Otrzymuję często pytania o to jak wygodnie korzystać z telefonu komórkowego podczas poruszania się po mieście. Jak korzystać z pomocy w nawigacji, tak by było to wygodne i bezpieczne.
Jeszcze na telefonach z zapomnianym już systemem Symbian, mieliśmy świetną w tamtym momencie aplikację LoadStone, która bardzo pomagała w samodzielnym poruszaniu się niewidomym. Problemem jednak było to jak chodzić i jednocześnie wygodnie słuchać komunikatów nawigacji. Wraz z kilkoma znajomymi zakupiliśmy w tamtym czasie słuchawki na jedno ucho, które nie zasłaniały całkowicie dźwięków otoczenia. Tak, nie zasłaniały całkowicie, ale jednak odczuwalnie przysłaniały i zmieniały dźwięki słyszalne w uchu na którym mieliśmy założoną słuchawkę. Dość mocno to przeszkadzało i ingerowało w odbieranie dźwięków z otoczenia. Dodatkowo słuchawka była plastikowa, co szczególnie odczuwało się podczas noszenia zimą. No, ale trzeba było sobie jakoś radzić…
Na szczęście czasy się zmieniły, zmienia się technologia, część rozwiązań staje się bardziej dostępna. Jakiś czas temu na rynku zaczęły pojawiać się słuchawki z technologią przewodnictwa kostnego. ponieważ rozwiązania tego typu stają się coraz bardziej przystępne cenowo, dzisiaj kilka słów o takim właśnie sprzęcie.
Bezprzewodowe słuchawki przewodnictwa kostnego są tym czego potrzebowałem
Dzięki uprzejmości dystrybutora marki AFTERSHOKZ miałem możliwość przetestować ich dwa produkty: Aftershokz TREKZ TITANIUM oraz Aftershokz Trekz Air. Są to dwa najtańsze modele z oferty sklepu. Oba modele są wyposażone w bluetooth.
Pracują do 6 godzin w trybie odtwarzania, ładują się około 2 godzin. Są odporne na zachlapania i pot.
Wszystkie szczegółowe informacje znaleźć można na stronie produktu jak i w instrukcji obsługi, do których odnośnik znajdziecie na końcu recenzji.
Słuchawki są promowane jako sprzęt dla biegaczy, na rower i wszędzie tam gdzie np. ze względów bezpieczeństwa warto słyszeć co się dzieje. wydaje się, że idealnie powinny się sprawdzić jako pomoc dla niewidomych. czy tak jest faktycznie?
Co to jest to przewodnictwo kostne?
Upraszczając, jest to metoda przekazywania dźwięków do ucha wewnętrznego za pomocą drgań, przekazywanych przez kości czaszki, które pełnią funkcję systemu rezonatorów. Jest to metoda, która jest stosowana np. w aparatach słuchowych. Dzięki przewodnictwu kostnemu Beethoven, gdy tracił słuch, był w stanie komponować (jak głoszą relacje, używał do tego celu metalowego pręta przykładanego do fortepianu). Więcej o tej technologii poczytacie na stronie AFTERSHOKZ.
Pierwsze wrażenia
Oba modele przychodzą do nas w dobrze wykonanych opakowaniach. Oba zestawy zawierają słuchawki, etui na słuchawki, kabel Micro USB do ładowania oraz zatyczki do uszu, gdybyśmy chcieli jednak odciąć się od otoczenia.
Słuchawki nie posiadają klasycznych głośników. Są całe pokryte bardzo przyjemnym w dotyku tworzywem, w środku zaś jak twierdzi producent mamy m.in. tytanowy stelaż, który jest bardzo istotny w działaniu słuchawek, ponieważ zapewnia on prawidłowy docisk słuchawek do kości policzkowych. Wykonanie jest bardzo dobre: nic nie trzeszczy, wszystko jest przyjemne w dotyku, przyciski pracują prawidłowo.
Budowa, konstrukcja i noszenie słuchawek
Słuchawki nie posiadają typowych głośników zakładanych na zewnątrz ucha lub wkładanych do środka małżowiny. Zawieszamy je natomiast na uszach, podobnie jak okulary, tylko że… odwrotnie – pałąk słuchawek znajduje się z tyłu głowy w okolicy karku. Po takim zawieszeniu przetworniki dźwięku dotykają naszych kości policzkowych, zaraz obok ucha. Uszy mamy całkowicie odsłonięte, nic nie zaburza nam odbioru dźwięków z otoczenia, chociaż do samej obecności słuchawek trzeba się przyzwyczaić.
Po założeniu słuchawek po prawej stronie tuż za uchem znajdziemy dwa przyciski oraz port ładowania ukryty pod zaślepką. Przyciski odpowiadają m.in. za zwiększanie i zmniejszanie głośności oraz za włączanie i wyłączanie słuchawek. Przycisk zwiększający głośność jest oznaczony wyczuwalną kropką, odpowiada on też m.in. za włączenie i wyłączenie sprzętu oraz parowanie słuchawek z urządzeniem.
Po lewej stronie na przetworniku znajdziemy trójkątny przycisk, bez problemów wyczuwalny palcem. Służy on do odbierania połączeń, przełączania utworów czy wywoływania np. asystenta Google lub poleceń głosowych.
Obsługa i działanie
Po naładowaniu słuchawek możemy przystąpić do ich uruchomienia i sparowania z urządzeniem jakiego używamy. W tym celu wciskamy i trzymamy przycisk znajdujący się za prawym uchem oznaczony kropką. Czekamy, aż całkiem przyjemny damski głos przywita nas ‘welcome’ oraz „pairing”. Na telefonie w ustawieniach bluetooth wybieramy wybrany model, np. „trex air by aftershokz” i postępujemy dalej zgodnie z instrukcjami telefonu. Nie miałem problemów ze sparowaniem słuchawek ani z telefonami z systemem Android, ani z systemem IOS (Iphone 5s i 7). Nie wystąpił też żaden kłopot z parowaniem z laptopem z systemem Windows 10. Krótko mówiąc: wszystko działa idealnie. Od teraz możemy używać już słuchawek.
Podstawy klawiszologii
Przyciski po prawej stronie słuchawek:
- Klawisz z kropką po przytrzymaniu włącza lub wyłącza słuchawki
- Gdy muzyka jest zatrzymana, klawisze głośności podają poziom naładowania wbudowanego akumulatora
- Podczas rozmowy wciśnięcie i przytrzymanie obu przycisków głośności powoduje wyciszenie mikrofonu
- Podczas słuchania muzyki przytrzymanie obu przycisków głośności powoduje zmianę trybu equalizera.
Trujkątny przycisk na lewym przetworniku:
- Jednokrotne naciśnięcie: odbiera połączenie lub uruchamia / zatrzymuje muzykę
- Dwukrotne naciśnięcie przechodzi do następnego utworu
- Przytrzymanie przez ponad 2 sekundy uruchamia funkcję wybrania głosowego lub np. asystenta Google.
Szczegółowy opis znajdziecie w instrukcji obsługi lub dojdziecie metodą prób i błędów, bo wiadomo, że instrukcję czytamy, gdy wszystko zawiedzie.
Wrażenia z użytkowania
Słuchawki nie zasłaniają nam ucha. Jesteśmy w stanie bez problemu nadal lokalizować przeszkody, określić z jakiego kierunku dochodzą do nas dźwięki otoczenia itp. Bez problemowo poruszałem się po ulicach miasta mając je na uszach, rozmawiałem z taksówkarzem podczas jazdy czy z konduktorem podczas podróży pociągiem.
Na początku musiałem się tylko do nich przyzwyczaić, to tak jak z okularami słonecznymi gdy je założymy… czuć, że mamy coś na uszach i nosie… z telefonem pracują bardzo sprawnie. Co ciekawe, opóźnienie dźwięku jest dość niewielkie. Na pewno mniejsze niż w niektórych klasycznych słuchawkach bluetooth. Dzięki temu obsługa udźwiękowionego telefonu nie jest problemem.
Zarówno „ludzkie” głosy syntetyczne jak i syntezator mowy e-speak jest odtwarzany czytelnie, bez żadnych problemów. Jakość mowy jest nie zmieniona.
Natężenie dźwięku bez problemu dostosujemy do otoczenia. Nie miałem problemów nawet przy bardzo ruchliwej ulicy by słyszeć komunikaty nawigacji. Oczywiście poruszanie się w tłumie ludzi przy bardzo ruchliwej i głośnej ulicy to nic przyjemnego dla osoby niewidomej, ale to już inna kwestia.
Słuchawki oczywiście bez problemowo odtwarzają też muzykę. I sprawdzają się w tym przypadku równie dobrze. Wszak zostały do tego stworzone. Każdy kto ćwiczy i lubi słuchać muzyki, powinien być zadowolony. Wiadomo, że ze względu na technologię i konstrukcję nie możemy liczyć na jakiś wyjątkowy bas, czy audiofilskie brzmienia. Jednak wszystko słychać przyzwoicie, więc do sportów i tego typu czynności dnia codziennego w zupełności wystarczy.
Jakość dźwięku wzrasta, gdy użyjemy zatyczek do uszu. Wtedy dźwięk zaskakuje. Warto spróbować. Ja byłem pozytywnie zaskoczony. Pojawia się zdecydowanie więcej basu i wrażenia są zdecydowanie ciekawe.
Słuchawki pracują również w trybie zestawu do rozmów. Jakość dźwięku jest przyzwoita. Podczas kilku rozmów jakie prowadziłem rozmówcy słyszeli mnie na dobrym poziomie, więc da się i w ten sposób z nich wydajnie korzystać.
Podsumowanie
Słuchawki sprawdzają się bardzo dobrze. Używałem ich kilka tygodni i jest to sprzęt, który warto mieć. Zdaję sobie sprawę, że przeszkodą może być cena, która nie jest niska. Tańszy model, Trekz Titanium obecnie kosztuje 379,00 zł natomiast Trekz Air 549,00 zł. Nie jest to niska cena, ale warto. Warto też zerkać na stronę sklepu, bo zdarzają się promocje, gdzie można oszczędzić kilka zł.
Jeżeli możesz sobie pozwolić, wybierz droższy model, czyli Trekz air. Jest lżejszy, ma bardziej obły kształt przetworników, nieco lepiej leży na głowie. Przetworniki też jakoś lepiej układają się na ciele.
Różnice w dźwięku słychać np. przy głosie asystenta Google. Nie jest to jakaś rażąco gorsza jakość, ale wydaje mi się że w droższym modelu jest lepiej. Za to w tańszym, bardziej słyszę różnicę pracy equalizera. Pałąk jest też grubszy i mocniej dociska słuchawki do ciała. Mnie to się podobało. Droższy model ma lepsze etui – silikonowe, sztywniejsze. W tańszym modelu pokrowiec na słuchawki jest z materiału.
Tak czy inaczej oba modele sprawdzają się bardzo dobrze, warto je kupić lub sprezentować komuś, kto biega w słuchawkach lub jeździ na rowerze. Sprawdzają się też podczas opieki nad dziećmi, np. gdy śpią i musimy zachować czujność, a chcemy posłuchać muzyki… Jeśli poruszasz się samodzielnie i chcesz korzystać z wskazówek jakiejś nawigacji, słuchawki takie są obowiązkowym wyposażeniem niewidomego (i nie tylko).
Jeżeli macie jakieś uwagi lub pytania, proszę o kontakt. Chętnie uzupełnię recenzję.
Dokumentacja, linki, podziękowania
Bardzo dziękuję dystrybutorowi, firmie OMTGROUP za użyczenie sprzętu, odpowiedzi na nurtujące mnie pytania i pełne wsparcie.
Poniżej odnośniki do instrukcji obsługi – mogą się przydać.